Ostatni sezon
dla sympatyków popularej Violi, a wiec klubu nalezacego do Della Valle,
niewątpliwie był olbrzymim rozczarowaniem. Już sam fakt, ze w klubie pracowalo 3 (!) szkoleniowcow w
ciągu zaledwie 1 roku, mowi sam za siebie. Co więcej jeden z nich, a
mianowicie Dellio Rossi dopuscil się haniebnego czynu – uderzyl Adema Ljajicia,
ponoc za jego nieprzyzwoite, wulgarne słowa
o uposledzonym dziecku Wlocha. Po ludzku rozumiem furie Dellio Rossiego,
ale nie jestem zwolennikiem prawa rodem z Dzikiego Zachodu, pozwalającego na
publiczne samosądy, lincz! Od doświadczonego człowieka należy wymagac pewnego
dystansu do otoczenia, a nie krewkości, jaka jeszcze może cechować
nastoletniego pilkarza. Ten konfikt to
tylko egzemplifikacja wielkiego bałaganu, który panowal we Fiorentinie.
Ostatecznie „Fioletowi” zajeli 13 miejsce w tabeli Serie A, ledwo unikając
spadku do 2 ligi wloskiej, co byłoby absolutna degrengolada dla tak zasłużonego
klubu we wloskim futbolu.
U progu letniego mercato sternicy omawianej druzyny
podjeli dwie znamienne decyzje. Po pierwsze zatrudnili na stanowisku I
szkoleniowca, niegdysiejsza gwiazde „Rzymian”, stosunkowo młodego Vincenzo
Montelle, a po drugie i chyba najważniejsze, posade dyrektora sportowego
powierzono bylemu działaczowi – notabene - AS Romy, Daniele Prade. Wprawdzie do
końca letnego okienka transferowego pozostalo jeszcze 2 tygodnie, to jednak już
dziś można wskazać krola pilkarskiego polowania, a za takiego należy uznac
wspomnianego Prade. Dzięki niemu fioletowy trykot od nowego sezonu ligowego
będą nosic tacy piłkarze, jak doświadczeni, ale wciąż relatywnie młodzi:
Valero, Aquilani, Rodriguez, czy Fernandez. Niewatpliwie srodek pola Fiorentiny
prezentuje się nad wyraz przyzwoicie, w ofensywie natomiast partnerem dla największej
gwiazdy, czyli Czarnogorca Jovetica będzie sprowadzony za przysłowiowe grosze
snajper El Hamadoui, bądź młody Kolumbijczyk Cuadrado. W ciągu kilku następnych
dni maja rozstrzygnąć się losy Cerciego, Lazzariego, Vargasa czy wspomnianiego wcześniej
już Ljajicia. Prawdopodobnie będą musili oni opuscic Artemio Franchi w poszukiwaniu
nowego pracodawcy. Już dziś wiadomo, ze Fiorentina zyskala marketingowo na
nowych transferach, ale co więcej, wydatki na pensje w klubie ulegly obniżeniu! Oczywiście wpływ na to miało także odejście
z druzyny rozgrywajacego Ricardo Montolivo do Milanu, a także obroncy Gamberiniego
i szwajcarskiego pomocnika Behramiego do Napoli. Wydaje się jednak, ze
Fiorentina nie powinna odczuc straty tych piłkarzy. Zapowiada się interesujący,
być może „fioletowy” sezon, bo kto powiedział, ze Fiorentina nie może walczyc
smialo o europejskie puchary?